ODWIEDZAJĄ MNIE...

wtorek, 12 lutego 2013

NINA RICCI, PREMIER JOUR, EDP

NUTY ZAPACHOWE:

Nuta głowy: mandarynka, słodki groszek. 

Nuta serca: gardenia, orchidea. 
Nuta bazowa: drzewo sandałowe, wanilia, piżmo


Premier Jour, dla mnie zapach niesamowity. Czytałam kiedyś opinie, że jest to zapach: prosty, kwiatkowy. Nie zgadzam się. Dla mnie jest bardzo złożony, sprawia wrażenie przyskórnego delikatnego, pudrowego pachnidła by w ułamku sekundy razem ze zmianą nastroju nosiciela zmienił się nie do poznania. Staje się zimny, nieco metaliczny, ultraseksowny i nieziemsko zmysłowy. Wiele razy usłyszałam mnóstwo komplementów dzięki temu zapachowi. Moim zdaniem jest to produkt na cały rok.  Nadaje się dla kobiety, przed 30, po 30 i koło 50 :) każda z Pań znajdzie w tym zapachu coś 'swojego'. 
A teraz słów kilka o konkretach czyli o samym zapachu. Piżmo w Premier Jour towarzyszy nam od początku do końca, jest ciepłe, otulające, bardzo pudrowe i przyskórne. Wanilia i drzewo sandałowe występuję w bardzo łagodnej można powiedzieć 'rozwodnionej' wersji, nadając całemu zapachowi pazur i tajemniczość. Z bólem serca stwierdzam, że mandarynki ani widu ani słychu :/ a szkoda, gardenii również należy ze świecą szukać, orchidea lekko wyczuwalna. Miłośniczki piżmowych i pudrowych zapachów na pewno będą zadowolone. Dla mnie jest to numer 1, zawsze mam butelkę tego zapachu, nawet kiedy używam czegoś innego do Premier Jour wracam z przyjemnością.